Gdy dziecko milczy

Gdy dziecko milczy

Rozbrykane i wesołe, a przy tym beztroskie dziecko zmienia się nie do poznania w kompletnego milczka. Nie wypowiada najmniejszego słowa, chociaż świetnie je rozumie. Ten stan trwa coraz dłużej, a pociecha w ogóle nie ma zamiaru mówić. Prawdopodobnie mamy do czynienia z mutyzmem wtórnym. Jest on zaburzeniem powodującym właśnie zaprzestanie komunikowania się werbalnego w określonych miejscach i sytuacjach, przy jednoczesnym reagowaniu na polecenia. Mówiąc wprost, dziecko doskonale rozumie co się do niego mówi, wykonuje polecenia jednak nie komunikuje się słownie. Odbieranie tego jako zachowania złośliwego i przy tym próby siłowego wymuszenia na dziecku by zaczęło mówić nie wnosi niczego dobrego. Mutyzm to bardzo często reakcja na jakieś wydarzenia, na nadmierny stres. Dość często dotyka dzieci, które przeżyły jakąś traumatyczną sytuację, boją się danego miejsca, osoby. Może się więc stać tak, że dziecko będzie prowadziło swobodną konwersację na placu zabaw,w domu ale w szkole czy przedszkolu będzie milczało jak zaklęte, albo też w stosunku do jednej osoby (wujek, babcia, rodzeństwo, koleżanka itd.) zachowa wstrzemięźliwość werbalną. To bynajmniej nie upartość, ale jakie zaburzenie o podłoży psychologicznym zbudowało taką barierę. Dziecku należy pomóc dając mu czas, cierpliwość oraz zapisując na właściwą terapię w gabinecie psychologicznym, który specjalizuje się w prowadzeniu terapii dziecięcej. Ważne, by uczestniczyć w niej czynnie, wspólnie z dzieckiem.