Kolejki do lekarzy

Jak to mówią: „trzeba mieć zdrowie, żeby chorować”. Jest bardzo wiele prawdy w tym stwierdzeniu i jest ono bardzo bliskie dzisiejszym realiom na rynku medycznym. Każdy z nasz czasem choruje, czy to na grypę czy zwykłe przeziębienie. Wtedy najczęściej udajemy się do lekarza, aby ten przepisał nam jakieś lekarstwa, które ulżą nam w cierpieniach. Niestety często wizyta w poradni kończy się zmarnowanym czasem, zszarganymi nerwami i pogorszeniem ogólnego stanu zdrowia. Gdy już uda nam się przebić przez kolejkę do rejestracji, która często jest bardzo długa i zajmuje nam sporo czasu, idziemy pod gabinet lekarski, gdzie czeka na nas kolejny sznureczek oczekujących na wizytę pacjentów. Niejednokrotnie gdy widzimy ten tłum oczekujących, odechciewa nam się wszystkiego. Jednak w związku z tym, że jesteśmy chorzy i potrzebujemy pomocy specjalisty, cierpliwie i z pokorą czekamy na swoją kolej. Niestety bardzo często zdarza się tak, ze długie oczekiwanie w takich kolejach jeszcze bardziej pogarsza nasz stan zdrowia. Zarażamy się innymi wirusami od innych pacjentów. Niestety, często jesteśmy zmuszeni zacisnąć zęby i wytrzymać opisywane niedogodności. Być może kiedyś stan naszej publicznej służby zdrowia ulegnie poprawie, jeśli rząd w końcu zrealizuje jakąś sensowną reformę. Trzeba być zatem dobrej myśli i cierpliwie czekać, jakie kroki podejmą kolejni politycy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]